Fragile. OBIEKTY.
tekst: Olga Matuszewska
Agata Mocarska tworzy swoje obiekty jak przedmioty ceramiczne, misy, lampy. Stosuje techniki niczym z dawnego cechu garncarskiego, majserkuje z elektryką. Dzięki temu jej twórczość jest gdzieś na pograniczu wzornictwa, sztuki dekoratywnej i konceptualizmu. Przez tą
niejednoznaczność jej prace gubią ciężar muzealnego eksponatu sztuki, zyskują świeżość, wymykają się kategoriom.
Ulubionym materiałem artystki jest glina. To niezwykle delikatne i wymagające wiele pracy tworzywo nadaje kruchej wzniosłości powstałym z niego przedmiotom. Glina jest to materia nad którą trudno zapanować, nieprzewidywalna. Najpierw się lepi, potem się ją wypala, ale różnie
zachowuje się podczas schnięcia i trochę deformuje, może pękać, przed wypaleniem jest bardzo delikatna i krucha. Następnie artystka nakłada na nią szkliwa, bawiąc się tym trochę jak malarstwem. Szkliwa pozwalają uzyskać glinianym przedmiotom fakturę perły, zyskują metaliczny
połysk, jak w pracy “Life”. Rzeźba kształtem i kolorem przypomina perłę. Jednak w tych kruchych ceramicznych kształtach roi się od sprzeczności, od napięć.
Praca „Masks“ składa się z dwóch masek, jednej męskiej, drugiej kobiecej. Przypominają afrykańskie maski totemiczne jednak tworzywo z jakiego są wykonane odbiera im rytualną dzikość. Zamiast ciężkiego drewna amorficzna ceramika. Maski są pokryte cielistym kolorem, co nadaje
im lekkości. Pierwotne rysy kobiety i mężczyzny zostały przełamane,
przepisane na porcelanę. Motyw binarności kobiece-męskie często gości w twórczości Agaty
Mocarskiej. W instalacji „Król i królowa“ znajdujemy się między nim a nią. Na drewnianej gałęzi pomalowanej ascetyczną szarością umieszczone są dwie zwierzęce czaszki. On, czyli męska czaszka,
zwrócony do świata, ona delikatnie w jego kierunku. Pełno tu genderowej
symboliki.
Większość rzeźb Agaty Mocarskiej ma rozmyte kontury, wydają się poszarpane, porwane. Żadna z nich nie jest zwartą bryłą. Każda ma swój środek, wnętrze, izewnętrze, wierzch. Są otwarte na zewnątrz,jakby chciały uciec definicji “to jest głowa, a to jest rękawica”. Są to kształty astralne, jakby świadomie przypadkowe. Jednocześnie niezwykle organiczne, w swych otwartych formach, wielowartswości, falistych falbanach konturów - waginalne. Powleczone czerwonym szkliwem prace „Red Buffallo“ i „Lucy“ kojarzy się z ludzkimi organami:
sercem, wątrobą.
Podobnie jak w twórczości wielkiej mistrzyni Louise Bourgeois, w rzeźbach Agaty Mocarskiej brak dosłowności. W rzeźbach jednej i drugiej pojawiają się antropomorficzne kształty, przetworzone elementy ciała. Mimo sugestywności wątków psychoanalitycznych w twórczości Bourgeois, ta zawsze stroniła od jednoznacznych interpretacji. Mówiła: „Nigdy nie jestem dosłowna. Tylko w ten sposób mogę pokazać rzeczy, o których inni boją się rozmawiać”.
Rzeźby Mocarskiej są bardzo zmysłowe i intymne. Seksualnością nasycona jest praca “White plant”. Jest to metalowa konstrukcja wijąca się jak żywa roślina, czubek jednej z łodyg wieńczy falliczny obiekt kształtem przypominający białą lilję. Gdy spojrzymy z bliska kształt
kwiatu rozmyje się, a pozostanie coś opływowego, cielistego. Niewinny biały kwiat zmieni się na naszych oczach w genitalia. Sensualność i zmysłowość tego przedmiotu wzmacnia też materia z jakiej jest wykonany. Jest to starannie wyszlifowany silikon. Można go dotknąć, jest miękki,
aksamitny. Jest jak implant. Fallus z wieloma jądrami otaczającymi go jak sucze, zwierzęce wymiona, jest czymś niezwykle płodnym, a zarazem androgenicznym. Korzystanie z materiału fakturą przypominającego skórę przywodzi na myśl twórczość Aliny Szapocznikow. Artystka ta również
używała do produkcji swoich rzeźb tworzyw sztucznych - poliesteru, poliuretanu. Odlewy własnego ciała wykonywała w żywicach syntetycznych. Motywy organiczne w twórczości Szapocznikow miały rys niezwykle dramatyczny, związany z chorobą, przemijaniem, niszczeniem ciała.
U Mocarskiej wykorzystanie ludzkich kształtów ma raczej charakter afirmatywny. Artystka nie stosuje delikatnych sugestii, jest zwolenniczką zdecydowanych gestów. Jeśli śmierć to prawdziwa zwierzęca czaszka, jeśli zmysłowość to narządy ludzkie przez które zaznaje się przyjemności.
Celebracja zmysłowości, wypukłości i zakamarków kobiecego ciała pojawia się w pracach „Ubu“, „Uba“, „Yuka Hudżitsu“, gdzie powraca motyw pełnych ust, charakterystyczny dla
twórczości Szapocznikow oraz w pracach inspirujàcych się żeńską sylwetkà „Queen Margot“, „Nun II“ i „Nun“, gdzie suknia zmienia się w vaginę. Zachwyt nad ludzką cielesnością połączony jest z melancholią za jej nieuchronną utratą. Dlatego w wielu pracach pojawia się zwierzęca
czaszka. Śmierć jest częścią tego samego procesu jakim jest życie. Zatem nie może zabraknąć jej dowodu, dowodu ostatecznego kresu.
Jednak życie to nie tylko początek i koniec, przejawia się również w formach pośrednich, hybrydalnych. Piękno życia ma różne oblicza. Najpełniejszym przejawem życia, energii i elan vitale jest sport. Atawizmem i pierwotną siłą kipi instalacjia „I love sport“. Artystka
daje tu wyraz uwielbienia dla aktywności fizycznej, która pozwala przekraczaç ludzkie granice, znosi barierę codziennego doświadczenia, pozwala na transcendencję. Artystka wykarcza poza ludzką kondycję, sięga do archetypów. Moc, sprawczość. Symbol siły i agresji to bokserska rękawica i sztanga. Czyli ciało w ruchu. Symbole ludzkiego wysiłku spoczywają na gładkiej czerwonej tafli podświetlonej jarzeniowym światłem jak ring.
W najnowszych instalacjach artystka coraz częściej stosuje światło.
W instalacjiach “MikiMax”, “Studnia”, “Ash Elegance” i “I love sport” sztuczne światło jest elementem konstytucyjnym dla całej pracy. Umieszczenie wewnątrz lampy nadaje rzeźbom i instalacjom nowy wymiar. Nadaje im głębię, przybliża kąty i wypukłości, uduchawia je,
światło staje się duszą martwych przedmiotów. Artystka z połączenia ceramiki ze sztucznym światłem czasami tworzy przedmioty użytkowe np. żyrandole o płynnych, porwanych kształtach. Czasami, jak w formalistycznej pracy “Studnia” sięga do konceptualnej klasyki. “Studnia” to krąg cegieł obleczonych szkliwem z umieszczoną wewnątrz jażeniówką. Praca ta jest zimna, surowa, ciężka od obrosłych ją znaczeń, mroczna, architektoniczna, ma w sobie coś z cmentarnego pomnika.
Ta właśnie mieszanka lekkości, dekoracyjności z ciężarem znaczeń ostatecznych, metafizycznych to charakterystyczny multi-ton twórczości artystki. Mocarska bawi się różnymi materiałami, eksperymentuje z ich specyfiką. Każdy materiał ma odrębną strukturę, inaczej się go obrabia. Zupełnie inny proces pracy jest z silikonem, metalem, szkłem, drewnem, betonem, czaszkami, ceramiką, diodami led, elektryką i żywą trawą. Do każdego z tych materiałów niezbędne jest indywidualne podejście i cierpliwość. Czyli znowu wielość, wielorakość.
Agata Mocarska to także multi-tematyczność prac: siła, witalność, napięcie między kobiecością, a męskością, seksulaność, obcość, oddalanie się od siebie, oddalanie się od fizycznej egzystencji. Emocje wyrażone w tak kruchym tworzywie jakim jest powleczona szkliwem glina.
Glina łączona z drewnem, światłem, metalem. Glina, która znowu odsyła do pierwotnej substancji,glina miękka i wrażliwa na dotyk.
Glina, która staje się ciałem.
Olga Matuszewska
ur.1980 mgr Wiedzy o Kulturze (Uniwersytet Warszawski) słuchaczka Gender
Studies i seminarium doktoranckiego na Wydziale Etnoglogii UW, absolwentka
Szkoły Strategii Marki w SAR. W latach 2007-2009 wraz z Małgorzatą
Gajewską współtworzyła grupę artystyczną Ścięta Głowa Marii
Antoniny. Publikowała w “Notesie na 6 tygodni”, “Recyklingu Idei”,
“Piśmie literackim RED.”, “FURIA 02”.